„Ślady miłości”

Słowo wstępne

Zakochaj się tej jesieni! Znajdź swoją miłość jeszcze dzisiaj! Już za chwilę otrzymasz propozycję partnerów, którzy naprawdę do ciebie pasują. Zarejestruj się za darmo! Takie wiadomości na swojej skrzynce mailowej mogę odczytać kilka razy w tygodniu.

W dzisiejszym świecie cnota cierpliwości to zapomniana pani. Musimy mieć wszystko tu i teraz, już, natychmiast. Gdy doskwiera głód – zatrzymujemy się w najbliższej knajpce, pragnienie – kupujemy wodę w najbliższym sklepie, aby znaleźć miłość, wystarczy kliknąć. Nasza mała złudna stabilizacja, nasza mała smutna stabilizacja, nasza wielka pustka.

Tej pustki nie zagłuszy sukces zawodowy, powierzchowna relacja. Lekiem jest spotkanie z Nim, który ma Moc przemienić nasze życie, wypełnić je Miłością.

W opowiadaniach ks. Marka widać jasno, że Bóg może przyjść do nas różnymi drogami. W osobach napotkanych, w słowach, w oczach małego dziecka… Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Bóg nikogo nie przekreśla, każdemu daje szansę.

Bohaterami opowiadań są zwykli ludzie, tacy, jak my. Historie w nich zawarte są tak realne, że czujemy się jakby naocznymi świadkami, utożsamiamy się. Zwykła proza życia i poezja pomiędzy.

Dziękuję ks. Markowi za Miłość, Dobro i Piękno, którymi dzieli się z nami. Za pochylenie się z miłością i wielkim zrozumieniem nad człowiekiem. Choć kredyty ciążą, praca niepewna, samotność, zdrada i cierpienie często nam doskwiera, to nie ma sytuacji bez wyjścia. Bóg z największego zła, może wyprowadzić Dobro. Czeka tylko, aż otworzymy Mu swoje serca. Dziękuję Księdzu za świadectwo tego, iż Bóg nie jest przechowalnią naszych grzechów, ale ich rozwiązaniem.

Wspaniała, poruszająca lektura.

Dominika Figurska



Opowiadania ks. Marka dotykają prawdziwego aspektu miłości. A właściwie jej źródła. Źródłem wszelkiej miłości jest tylko Bóg. I bynajmniej nie jest to ta „łatwa”, banalna miłość rodem z banerów reklamowych i seriali telewizyjnych, tylko ta, która cechuje się Jego dyskretną obecnością, a którą można próbować opisać słowami: tajemnica, głębia, niewypowiedzenie, pokój, radość. Myślę, że te słowa mogłyby też być użyte, aby uchwycić ten niezwykły urok, jakimi nasycone są opowiadania księdza Marka.

Mam silne skojarzenie z ikoną Jezusa Pantokratora. Na tej ikonie palce środkowy i serdeczny stykają się symbolizując unię hipostatyczną, jaka zachodzi w osobie Jezusa Chrystusa, czyli dwie natury, boska i ludzka – tak i w opowiadaniach księdza Marka tam, gdzie pojawia się Bóg (otwartość na Boga, przeczucie Boga), tam miłość przestaje być banalnym produktem popkultury, a zaczyna się pisać przez wielkie M.

Linia pionowa Boga podnosi w górę linię poziomą człowieka. Zbiór opowiadań Ślady Miłości jest znakomitym dopełnieniem poprzedniego zatytułowanego Szukając Miłości. To nie tylko piękna literatura, ale także głębokie rekolekcje.

Michał Chorosiński